Dziś przychodzę do Was z recenzją balsamu do ust, którego recenzji nie ma zbyt wielu w internecie, a o którym zdecydowanie warto wspomnieć.
Mowa o Aloe Lips firmy Forever Living.
Wg producenta:
- błyskawicznie zmiękcza spierzchnięty naskórek
- użyty jako podkład pod szminkę nadaje ustom naturalny, świeży wygląd
- chroni skórę przed drażniącym działaniem słońca, wiatru lub mrozu
- przyspiesza procesy gojenia
- jest chętnie używany jako „aloesowa pierwsza pomoc” w przypadku drobnych skaleczeń, oparzeń lub ukąszeń owadów
Aloe Lips - właściwości
Nareszcie koniec z pierzchnięciem i pękaniem skóry na wargach! Koniec z uczuciem nadmiernej suchości, które zmusza wiele osób do ciągłego zwilżania ust językiem, co jeszcze bardziej pogłębia kłopoty zamiast im przeciwdziałać. A może gnębią nas zajady lub zbyt często atakująca opryszczka? Wprawdzie Aloesowy Balsam do Ust nie zaradzi przyczynie tych dolegliwości, ale potrafi znacznie złagodzić ich objawy! Zawarty w balsamie Aloe Lips miąższ aloesowy, olejek jojoba, w połączeniu z alantoiną i naturalnym woskiem pszczelim złagodzą każde podrażnienie i ukoją stan zapalny.Aloe Lips - Aloesowy Balsam do Ust użyty jako podkład pod szminkę nada ustom naturalny, świeży wygląd. Ochroni delikatną skórę ust przed wysuszającym działaniem słońca, wiatru lub mrozu. To jednak jeszcze nie wszystko. Okazuje się bowiem, że balsam ten, wyprodukowany w postaci bardzo poręcznego sztyftu, traktowany jest przez wiele osób jako "pierwsza pomoc aloesowa" noszona stale przy sobie w torebce, teczce lub nawet kieszeni marynarki. Zawarty w balsamie miąższ Aloe vera znakomicie przynosi ulgę w drobnych przypadkach dnia codziennego: niewielkich oparzeniach, zadrapaniach czy ukłuciach owadów.
Skład: Naturalnie stabilizowany miąższ Aloe vera (35,4%), wazelina, olejek jojoba, hydroksystearynian oktylu, myristynian myristylu, wosk kandelila, wosk pszczeli, wosk karnauba, oktylodimetylo PABA, alantoina, propyloparaben, substancja zapachowa.
Plusy:
+ naturalny, wartościowy skład
+ miła konsystencja
+ widocznie odżywia, zmiękcza skórę ust
+ przyspiesza gojenie drobnych ran
+ leczy spierzchnięcia
+ działa jak opatrunek-pierwsza pomoc ;)
Moja opinia:
Chciałabym rzec, że nie często opis producenta dokładnie odzwierciedla moją opinię o produktach, a jednak :)
Zacznijmy od tego, że balsam ma świetny naturalny skład, zawierający m.in. miąższ aloesowy, olejek jojoba i wosk pszczeli. Ma miękką, delikatną konsystencję. Cudownie zmiękcza usta i przyspiesza gojenie się ran i spierzchnięcia ust oraz odczuwalnie odżywia i nawilża delikatną skórę ust. Dla mnie działa jak opatrunek :)
Balsam zostawia na ustach delikatny połysk, podobny jaki zostawia Carmex :)
Minusy:
- Cena. Balsam kosztuje ok. 16 zł i jest drogi w porównaniu do mojego również ulubieńca - Carmex
- Dostępność. Niestety nie widziałam go w żadnym z stacjonarnych sklepów :( Być może trzeba popytać w aptekach, ja tego nie robiłam. Na doz'ie niestety również go nie ma ;/ Jest za to dostępny w paru aptekach internetowych.
- Niewielka pojemność - 4,25 g (Carmex ma 10 g)
Podsumowanie
Mimo dość wysokiej ceny jak na balsam, zdecydowanie go polecam, ponieważ jego minusy mają nic wspólnego z robotą, jaką robi ten balsam :P Na mojej liście balsamów przoduje wraz z Carmexem. Pojemność jest o połowę mniejsza niż Carmex, jednak balsam starcza na naprawdę długo.
Jeśli również byłyście wierne Carmexowi jak ja, ponieważ myślałyście, że nie ma równie dobrego balsamu, a macie ochotę na odskocznię, zdecydowanie nie zawiedziecie się na Aloe Lips.
Link do KWC
Znacie ten balsam? Używałyście? :)
A może wiecie gdzie można go dostać stacjonarnie? ;)
Buziaki,
Licia